Archiwum-2011
18.12.2011
![]()
Życzymy Wam domowego ciepła, wielu pozytywnych emocji, |
|
18.12.2011
Niecały rok temu prezentowałam na naszej stronie galerię kanadyjskiego fotografa Craig'a Koshyk, który z ogromną
pasją uwiecznia na swoich zdjęciach psy myśliwskie, a szczególnie wyżły. To właśnie tam, można zobaczyć fotografie
rzadkich ras psów jak nasze Spinone, ale także takich jak wyżły niemieckie ostrowłose, gryfony Korthalsa, spaniele
pikardyjskie, Audamer, wyżły z Burbonii, Braque de Burgos czy nawet rasy nieuznane przez FCI jak np. Ca me Mallorqui
i Pachon Navarro. Ja sama wielokrotnie wracałam do tej galerii ucząc się wzorców poszczególnych ras właśnie z tych
fotografii. Teraz zapraszam wszystkich do odwiedzenia bloga prowadzonego przez wspomnianego fotografa: nie po raz
pierwszy okazało się, że pasja, jaką są dla człowieka wyżły, jest w każdym z nas różna. Craig Koshyk nie poprzestał
na fotografowaniu. Zapraszam więc na jego bloga, w którym każdy znajdzie coś o swojej ukochanej rasie- napisane od
myśliwego dla myśliwych prawdziwe kompendium wiedzy. |
|
8.12.2011 |
|
![]() |
|
3-4.12.2011
Gdy błądzimy palcem po mapie, gdy mierzymy odległości między miastami, nigdy nie ma się wrażenia, że odległość do
określonego wrażenia jest duża, a tym bardziej zbyt duża. Dlatego też podróży do austriackiego Wels nie uważałam za
długą i męczącą- cóż to przecież jest 820 km? Bagatelka! Wszak jechać będziemy głównie autostradami! Po 11 godzinnej,
nocnej jeździe samochodem, po nieustannych przebojach z Krzysiem Hołowczycem, który siedząc w naszym GPS wciąż próbował
zmienić trasę, którą jechaliśmy (wciąż ją wydłużając prowadząc nas znanymi tylko sobie skrótami), okrutnie umęczeni
dojechaliśmy do Wels, gdzie odbywała się dwudniowa wystawa CACIB. Ale opłacało się!
W oba dni Amo, który z nami pojechał osiągnął doskonałe wyniki, w niedziele kończąc jednocześnie Championat Austrii. Brawo Amolku, choć wieku ci nie ubywa, wrażenie na ringu wciąż robisz niebywałe! |
|
1.12.2011
Gdy rozpoczynałam swoją przygodę i życie z wyżłami był rok 2003, w moim domu mieszkała wyłącznie ruda Amberka a ja każdy
środowy wieczór spędzałam na obowiązkowych pogaduszkach na czacie na Seterkowie. Wówczas jeszcze myślałam, że moim sercem
zawładnęły setery szkockie, jednak niedaleka przyszłość podarowała mi Czamę. Z ogromnym sentymentem wspominam te czasy,
kiedy wszyscy seteziarze i wyżłarze się lubili, spotykali na wspólnych zlotach i wystawach psów, i gdy wydawane było
czasopismo Psy Myśliwskie. Gdzieś, w którymś momencie pismo to zniknęło z półek lecz niedawno, po długiej przerwie
został wydany pierwszy numer. Choć nazwa nieco zmieniona: „Psy-Rasy myśliwskie” czasopismo nadal czyta się
wybornie.
Zapraszam do zakupu i przyjemnej lektury! |
|
![]() |
|
28.11.2011
Wielokrotnie już na łamach naszej strony pisałam, jak wielką radością jest idealny właściciel dla naszego szczeniaczka.
Podobno ideałów nie ma, ja jednak wierzę, że większość moich maluchów właśnie do takich ludzi trafiła. Dlatego teraz nie
będę się powtarzać, i po prostu pokażę kilka fotek naszych dzieci:
BREGON Theogonia: Mój ulubieniec z drugiego miotu Czamy trafił w ręce Francine, o której wiem, że robi dla tego psa wszystko co może najlepszego: pozwala mu rozwijać coraz bardziej jego pasję i instynkt myśliwski- niezmordowanie razem ćwiczą i pracują, uczestniczą w konkursach, które obwarowane są regulaminami z konkursów niemieckich a przede wszystkim polują. Sama Francine wielokrotnie mi pisała, że praca z Bregonem to czysta przyjemność: |
|
![]() |
|
DAVINA Theogonia Black:
Davina miała być ostatnią z miotu i miała pozostać w naszej hodowli. Pewnego jednak dnia Tomek odebrał telefon i tak w niedługim czasie przyjechała po małą aż ze Szczecina pani Małgosia. Sunia miała być młodsza towarzyszką dla starszej bulterierki i dla samej pani Małgosi. A teraz? Davina wyrosła na wspaniałą suczkę, a jej budowę i pasję komplementuje nie tylko sama właścicielka, ale i myśliwi, których obie poznały. Chociaż mja dopiero pierwszy rok z życia Davci, widać że jest jej dobrze: ma pola, las i wodę, czyli środowisko idealne dla wyżła. |
|
DORIS Theogonia Black:
Flora, bo tak brzmi aktualne imię Doris była najmniejszym szczylem z miotu Aghry i Atamana, i oczywiście największym łobuziakiem- nie wiem w jaki sposób się to dzieje, ale te dwie cechy są ze sobą bardzo często sprężone. Flora odjechała od nas jako ostatnia i praktycznie od razu pozbadła całą rodzinę swoich właścicieli. Z seniorem rodu uczestniczy w polowaniach, który chwali jej stójkę, odwagę i chęć do aportu i pracy w wodzie, a z najmłodszą w rodzinie Krysią swawoli po ogrodzie i jest jej przyjaciólką. |
|
![]() |
|
24.11.2011
Z przyczyn niezależnych od nas, nasze plany hodowlane musiały ulec zmianie. Wszystkie informacje na temat planowanych
miotów dostępne są w dziale >> MIOTY << .
|
|
|
|
18.11.2011
Gdzieś pomiędzy polowaniami a ćwiczeniami, czasem miewam szczęście uchwycić nasze psy w ich wspólnych swawolach: |
|
14.11.2011
Szczenięta po Amo to już dorosłe psy, które zdobywają swoje małe zwycięstwa czy to na polu wystawowym, czy użytkowym.
Zdecydowana większość z nich jest w rękach polujących myśliwych. Tak jest między innymi z Hardem z Mesinskie Hajovny,
którego zdjęcia poniżej przedstawiam: |
|
8.11.2011
Gdyby świat został w inny sposób zorganizowany, żadnego stworzenia nie nękałyby choroby, a już zwłaszcza naszych ukochanych
psów. One jednak, podobnie jak my- ich ludzcy opiekunowie cierpią na swoje, charakterystyczne dla określonych ras choroby i
schorzenia. Moim szczęściem jest to, że moje wyżły należą do ras ogólnie zdrowych. Mimo wszystko, nie są jednak wolne od
wszelkich.. wątpliwości. Dlatego też zdecydowaliśmy się na przebadanie wszystkich psów pozostających w naszej hodowli.
Pierwsze badanie to prześwietlenie stawów biodrowych - które zresztą, od 1 lipca 2011 zostało przez Klub Wyżłów uznane za jeden z obowiązkowych warunków dla uzyskania uprawnień hodowlanych. Jako pierwsze przebadane zostały Czama i Aghra (miało to miejsce w czerwcu 2009 roku), które poza stawami biodrowymi badane miały także stawy łokciowe. Ich wyniki to HD-A oraz ED/0. Pozostałe psy przebadane zostały w tym roku, a opisu ich zdjęć dokonał dr.Siembieda z Wrocławia. Amo, Adora i jej syn Camio są całkowicie wolne od dysplazji. Z wykonaniem drugiego badania było zdecydowanie trudniej dlatego tez długo analizowaliśmy możliwość jego wykonania. Przede wszystkim, pod kątem EBJ, czyli pęcherzykowatego oddzielania się naskórka, psy można przebadać jedynie w dwóch laboratoriach e Europie (we francuskiej Labogenie i niemieckim Laboklinie), poza tym, choroba ta do tej pory zdawała się nie dotyczyć psów z "naszej" północnej części Europy. Niestety ostanie półtora roku dostarczyło nam hodowcom coraz to większych dowodów na to, iż choroba się rozprzestrzenia, a jej nosicielstwo dotyczy coraz większej liczby wyżłów niemieckich. O samej chorobie można przeczytać >>tutaj<< . Zdecydowaliśmy się na przebadanie krwi naszych psów w Labogenie głównie dlatego, iż to właśnie to laboratorium może poszczycić się doświadczeniem w kierunku badań EBJ, ich wyniki są zawsze oficjalne, i potwierdzone są certyfikatem. Całe szczęście dla nas- wszystkie psy, pozostające w mojej hodowli, czyli Amo, Camio, Adora, Aghra i Czama nie są nosicielami genu choroby (EBJ-non porteur)! |
|
3.11.2011 |
|
![]() |
|
22-23.10.2011
Międzynarodowa Wystawa Psów w Poznaniu, jedno z ważniejszych wydarzeń kynologicznych, odmiennie niż co roku,
pierwszy raz była wystawą dwudniową- a dwie wystawy, na których można zdobyć wnioski na Międzynarodowego Championa
Piękności- to nie lada gratka dla każdego wystawcy. Naszą hodowlę dzielnie reprezentowali dwaj przystojniacy
z miotu C i D- czyli Cyd oraz Donar.
Pierwszego dnia, czyli 22 października zadebiutował w klasie młodzieży Donar, któremu udało się uzyskać swoje pierwsze Zwycięstwo Młodzieży a tym samym rozpocząć Młodzieżowy Championat Polski. Gratulujemy. |
|
![]() |
|
Zaś drugiego dnia, Cyd podbił poznański ring: oceniony doskonale przez francuskiego sędziego Jeaque'a Goubie
uzyskał tytuły CWC, CACIB, nominację na angielską, prestiżową wystawę Cruft's oraz Zwycięstwo Polski 2011. |
|
![]() |
|
22.10.2011
Hubertus Łęczycki tworzy już swoją tradycję istnienia- po raz V na Łęczyckim rynku spotykają się wspólnie
miłośnicy myślistwa, sokolnictwa, kynologii i jazdy konnej. A wszystko to, dzięki średniowiecznemu myśliwemu,
który w objawieniu ujrzał w gęstwinie lasów, w Górach Ardeńskich ujrzał białego jelenia, z krzyżem pomiędzy
porożem. Historię Św. Huberta zna obecnie każdy adept myślistwa, a ten przełom człowieka o niepohamowanej
sile, pasji i żądzy, z czasem skłonnego do pomocy innym i otwartego na otaczającą naturę, stał się wyznacznikiem
dla wytrawnych myśliwych.
Nic w tym dziwnego więc że im bliżej 3 listopada, tym w różnych zakątkach Europy organizowane są dni upamiętniające Huberta, i ukazujące szerszemu gronu tradycje myśliwskie. 22 października, w sobotni słoneczny, choć początkowo nieco mroźny dzień, zebrali się miłośnicy łowiectwa oraz przyjaciele zielonej natury. Dzieci i młodzież prezentowały zmyślnie wykonane karmniki. Na scenie przed Łęczyckim Starostwem słychać było staranie wykonywane piosenki, a swoimi barwnymi strojami młodzi artyści pokazywali scenki rozweselające licznie zebraną publiczność. Dmący w rogi muzycy wprawiali wszystkich w nastrój świątecznej zadumy. Potrawy pełne przypraw, jadło Boruty, bigos myśliwski, gulasz, rybne potrawy oraz barwne kiermasze tworzyły niespotykany nigdzie indziej klimat, urozmaicany dodatkowo przez radosne psy różnych ras myśliwskich i drapieżne ptaki, usadowione na rękach sokolników, bacznie obserwujące otoczenie. Tak dużego urozmaicenia, kolorytu i pasji barw już dawno nie widział łęczycki październik. Tuż obok, w piętnastowiecznym kościele św. Andrzeja Apostoła odbył się okolicznościowy koncert. Zespół muzyki francuskiej Trompes de Pologne rozbrzmiewał wśród zabytkowych ołtarzy i drogocennych dzieł sztuki. W zabytkowym parku w Łęczycy kapelan PZŁ w obecności łęczyckich księży, władz powiatu i miasta oraz licznie zebranych myśliwych poświęcił specjalnie na to wydarzenie przygotowaną kapliczkę Świętego Huberta. Za parkiem zaś już czekali jeźdźcy, rozgrzewający konie do walki o trofeum. Pogoń za lisem, spektakularnie i zacięcie przebiegła na polach za parkiem. Po pokazach chartów, które dzielnie ścigały imitację zająca wszyscy rozeszli się na zasłużony posiłek. A my tam byliśmy, wszystko na fotkach uwieczniliśmy: |
|
15.10.2011
Ekspresowa wizyta na Spalskim Hubertusie i pierwsze publiczne wystąpienie naszych młodych
dziewczyn rasy Spinone Italiano za nami- z radością stwierdzam, że trójka spinoni jest o wiele
lepsza niż jedno spinone! Podobnego zdania byli chyba także inni obecni na spalskiej imprezie-
zarówno myśliwi, jak i sędziowie kynologiczni a także miłośnicy psów. Miłym akcentem było także
ujrzenie jak się rozwija jedno z dzieci Amo i Malwe- ALMA Psarskie Błota, to żywe srebro obdarzone
wielką energią i ogromną pasją, o której wiele opowiadał właściciel suni, pan Andrzej Rusin.
Poniżej kilka fotek z imprezy: |
|
14.10.2011
Najlepsze są niezaplanowane, jak najbardziej spontaniczne podróże. Nam się taka przydarzyła-
w ciągu jednego popołudnia zdecydowaliśmy się na długą drogę do Wesseling, czyli rodzinnego domu
Gianniego, gdzie mieszkają Ilka i Rainer. Spędziliśmy w ich gościnie trzy wspaniałe dni,
nasyciliśmy się rozmową na temat Spinone, które w Polsce nadal są rasą egzotyczną
(chociaż ich liczebność w Polsce wzrosła do 6 przedstawicieli), zwiedziliśmy słynną na całym
świecie kolońską katedrę Dom i oczywiście nasze serca uległy podszeptom. Do domu wróciły z
nami dwie dziewczyny- biała, trzy miesięczna Ira ( z domu Ilaria) oraz dziesięciomiesięczna
Ellis (najbardziej lubi, jak wołamy na nią Ela) a które od dzisiaj są nowymi towarzyszkami
dla naszego Gianniego. Ilka, Meike- obu Wam dziękujemy za zaufanie. Obiecuję, że obie będą miały u nas dobrze! |
|
12.10.2011
Dla każdego chyba hodowcy ważna jest informacja, że ich psy mają dobre domy.
Większą radość przynosi świadomość, że pies jest doceniony i spełnia swoją
pierwotną, myśliwską funkcję, dla której rasa powstała. Gdy do tego mamy ciągły
kontakt z właścicielem naszego "dziecka": nasza radość jest ogromna. A takie domy
właśnie mają miedzy innymi Bregon i Cristo: chociaż każdy z nich mieszka w innym kraju,
łączy ich jedno- przeogromne uwielbienie ich właścicieli oraz polowania, w jakich uczestniczą.
Oto kilka nowych fotek Bregona, a poniżej najnowsze zdjęcie Cristo: |
|
CRISTO:
![]() |
|
11.10.2011
Przepiękna ( moim nieskromnym zdaniem ) CORA Theogonia, uczestniczyła w miniony weekend
w pierwszym swoim teście użytkowym, jakim są Zkousky vloh. Testy te, w Polsce często
błędnie mylone z próbami polowymi, to ocena wrodzonych talentów psa: wrodzonej chęci
do pracy, sposób wyszukiwania, wystawiania, dociągania, nosa (wiatru), zachowanie spokoju
przed ptactwem, spokój przed zwierzyną futerkową, zachowanie podczas i przed strzałem,
prowadzenie na smyczy oraz posłuszeństwo. Konkurs nie obejmuje konkurencji wodnych.
Co ważne, jest także pierwszym testem, który umożliwia psu pracę na polowaniu w polu.
Cora zaliczyła owe testy śpiewająco, finał finałem uzyskała dyplom I stopnia oraz zajmując lokatę II.
Brawo Barbora! Udanych Łowów Martin! |
|
![]() |
|
3.10.2011
Ostatnia para z naszych Kurzhaarów, które do tej pory nie były przebadane w kierunku dysplazji
stawów biodrowych - czyli Adora i Camio, może pochwalić się doskonałymi wynikami- zgodnie z oceną
dr.Siembiedy, zarówno Camio jak i Adora mają stawy w doskonałym stanie, oboje mają wynik badania:
HD-A. Tym samym, w naszej hodowli posiadamy trzy pokolenia kurzhaarów, wolnych od dysplazji!
|
|
|
|
1.10.2011
Pierwsze koty za płoty- Cyd Theogonia wystartował na swoim pierwszym konkursie wielostronnym,
uzyskując na nim dyplom III stopnia. Teraz bogatsi o nowe doświadczenia i wiedzę obaj Panowie-
tzn Cyd i Tadeusz mogą dalej pracować, by we właściwym momencie sięgnąć po coraz to wyższe lokaty! |
|
![]() |
|
24.09.2011
Kolejny sukces Amolkowego dziecka: tydzień po swoich urodzinach, Alma Psarskie
Błota wygrała Piotrkowskie Próby Polowe zajmując lokatę I i uzyskując maksymalną liczbę punktów 100/100! |
|
![]() |
|
17.09.2011
Kolejna wystawa za naszym Camio, i kolejny, miły sukces: Krajowa Wystawa
Psów Rasowych w Gostyninie (o/Płock). Tym razem grupa wyżłów i seterów oceniana
była przez sędziego Marka Roszkiewicza, sędziego bardzo rzadko oceniającego w Polsce,
a którego opinia jest bardzo wartościowa. W jego ocenie Camio jest "bardzo pięknym
przedstawicielem rasy, bardzo mocnym, o doskonałej głowie, bardzo ciemnym oku, głębokiej
klatce piersiowej, prawidłowym katowaniu kończyn, doskonały w ruchu". Camio otrzymał
pierwszą lokatę, wniosek CWC, Najlepszy Dorosły pies w Rasie, BOB, BOG III, BIS II
Psów użytkowych!
Ocena: doskonała, lok,1, CWC, Najlepszy Dorosły Pies w Rasie, BOB, BOG III |
|
10.09.2011
Nowe zdjęcia Daga otrzymaliśmy od jego przemiłych właścicieli:
Dag wyrósł na psa dużego mocnego, i bardzo podobnego do naszego Amo: |
|
![]() ![]() |
|
Także od Rafała i Wioli dostaliśmy kolejne fotki Donara. Co ważne- dzisiejszego dnia
Donar -jako najmłodszy uczestnik-debiutował na próbach polowych w Borowym lesie k.Gowidlina.
Chociaż dyplomu nie udało się uzyskać, najważniejsze są doświadczenia jakie wynieśli z tej
imprezy obaj Panowie- grunt, że strzał Donarowi nie straszny, a konkurencję wody zaliczył
najlepiej ze wszystkich psów. Następnym razem pójdzie już doskonale! |
|
![]() ![]() |
|
5.09.2011
Wczorajszy upalny dzień spędziliśmy na Krajowej Wystawie Psów Rasowych we Włocławku, gdzie na ringu
ocenianym przez sędziego Zygmunta Jakubowskiego z duma prezentowaliśmy Camio, syna Adory i Tora ze Stipek.
To dopiero druga wystawa naszego chłopaka, a już widac po nim, że na ringu czuje się jak ryba w wodzie-
zrelaksowany, zdyscyplinowany i wie jak się pokazać jak najlepiej. Nasz pracuś okazał się showman'em!
Opis Camio: "Rosły, harmonijnie zbudowany, głowa o bardzo ładnym profilu, długa szyja, prosta linia grzbietu, dobra klatka piersiowa, dobre katowanie kończyn, dynamiczny, harmonijny ruch" Ocena: doskonała, lok,1, CWC, Najlepszy Dorosły Pies w Rasie, BOB, BOG III |
|
28.08.2011
Hard, czternasto- miesięczny syn naszego Amo brał udział w czeskim konkursie- Lesni Zkousky, który zakończył z dyplomem I stopnia!
Oto kilka jego fotek: |
|
27.08.2011
Hurra- Theogoniaki "rozłażą się" coraz bardziej po świecie- na szczęście pozytywnym słowa znaczeniu- i
są coraz lepiej oceniane i doceniane.Dzisiejszego dnia, nasz gwiazdor z miotu C- czyli CYD Theogonia Black prezentował się na ringu u południowych sąsiadów, w czeskim mieście Mladá Boleslav, oceniany przez jednego z lepszych -moim zdaniem- znawców rasy czyli Ludka Müllera. Cyd uzyskał świetne wyniki, rozpoczynając tym samym Championat Czech! Tadziu, Aniu- gratuluję! |
|
25.08.2011
Chociaż 10 dni temu rozpoczął się sezon polowań na kaczki, nie samą pracą człowiek i wyżeł żyje- wolne chwile
od obowiązków nasze psy spędzają relaksując się na trawce czy też zażywając chłodzących kąpieli w pobliskich
stawach. Mnie nie pozostaje nic innego, jak fotografowanie ich: |
|
23.08.2011
Zachęcam do obejrzenia nowych zdjęć czarnego jak noc Diablo, wyczekiwanych niemal jak ciepłe bułeczki z rana: |
|
21.08.2011
Wystawa Klubowa- wiadomo, powinna być najważniejsza dla każdego hodowcy i właściciela psa konkretnej
rasy- w końcu to wystawa prestiżowa, gdzie oceniana jest tylko grupa ras według klasyfikacji FCI a
na niektórych nawet tylko jedna, konkretna rasa. W tym roku wystawa zorganizowana została niemal w
centrum Polski, czyli w Piotrkowie Trybunalskim i miała być miejscem z łatwym dojazdem dla każdego.
Być może nie było ogromnych tłumów, jednak do nieudanych wystaw, tegorocznej wystawy zaliczyć nie mogę.
Hodowlę naszą reprezentowali w tym roku dwaj czarno -dereszowaci, dorośli już bracia- Camio (kl.użytkowa) i Cyd (kl.championów). Sędziował- Janusz Sajnóg. Zarówno Camio jak i Cyd świetnie zaprezentowali się w ringu, uzyskali w swoich klasach lokaty drugie, z doskonałymi opisami i zaznaczeniem w nich- ich najlepszych zalet. Poniżej- kilka fotek z minionego dnia: |
|
Niestety, nie dla wszystkich ten dzień minął w przyjemnym klimacie. Tuż przed wyjazdem na wystawę,
w niefortunnym zdarzeniu losu, mała Chloe została potrącona przez samochód. Szczęściem w nieszczęściu
u Chloe nie było żadnych uszkodzeń narządów wewnętrznych. Trzymaj się mały Piorunie, złamana łapa się szybko zrośnie i niedługo znów będziesz śmigać wraz ze swoją nadopiekuńczą Leną! |
|
14.08.2011
Nie po raz pierwszy okazuje się, że w zabobony i różne z tradycji wierzenia nie trzeba
na ślepo wierzyć, a 13-stka wcale nie musi okazać się pechową dla każdego- bowiem 13
sierpnia na Międzynarodowej Wystawie Psów Rasowych w Sopocie, czekoladowa Lena- czyli
BELAYA Theogonia Black udowodniła, że cyfra ta przynosi szczęście. Oceniana w ringu w
klasie championów, Lena uzyskała doskonałą notę od sędziego Aleksandra Skrzyńskiego,
a także tytuły CWC oraz CACIB. Została także Najlepszą Dorosłą Suką w Rasie. |
|
![]() |
|
Pechowa trzynastka i dla mnie została odczarowana- wygrana Leny cieszy mnie szalenie!
Na tej także wystawie "mała" kudłata towarzyszka stada Lenki, czyli gryfonka Chloe- miała swój debiut wystawowy, który zakończyła śpiewająco, z oceną wybitnie obiecującą, i tytułem Najlepszego Szczenięcia w Rasie. Brawo mały Piorunie! |
|
5.08.2011
Od pewnego czasu, na polu hodowlanych stron internetowych istnieje nowa witryna, ukazująca chwile z życia Leny (naszej Belayki ) i Chloe, przedstawicielce bardzo rzadkiej w Polsce rasy Gryfon Korthalsa.
Zainteresowanych serdecznie zapraszam do odwiedzenia stronki hodowli "Bezdroża Cybiny": |
|
16.07.2011
Dobra passa Cyda trwa:
Na międzynarodowej Wystawie Psów Rasowych w Warszawie Cyd uzyskał wspaniałe wyniki,
sięgając po najwyższe tytuły- oceniany zawsze jako doskonały, uzyskał lokatę 1,Wniosek
CWC oraz CACIB. Tadeuszu i Aniu- gratuluję! |
|
![]() |
|
10.07.2011
Na swojej pierwszej wystawie w Gdyni prezentował się siedmiomiesięczny Donar
Theogonia Black (Aghra Theogonia & Ataman Duma Kazana), oceniany przez sędzinę
Marlenę Jakubowską otrzymał ocenę wybitnie obiecująca oraz tytuł Najlepsze Szczenię
w Rasie. Serdecznie gratulujemy udanego debiutu właścicielom Donara i cieszymy się,
że kolejne pokolenie Theogoniaków uczestniczy w imprezach kynologicznych. |
|
04.07.2011
Kilka nowych wiadomości o małej Doris:Mieszka teraz niedaleko Rypina, na imię ma teraz Flora, i jest ukochanym psem małej Tereski. Obie razem biorą udział w konkursie do psiego czasopisma dla dzieci "Pimpek". Ma wielkie tereny do radosnych szaleństw, gdzie "biega wesoło, tropi wiewiórki i wygląda na szczęśliwą istotę". I to jest dla nas najważniejsze! |
|
|
|
01.07.2011
W codziennych trudach nie zauważamy, że czas szybko leci, życie toczy się w szalonym pędzie,
nieubłaganie. Wydaje się, że tak niedawno składałam wniosek o przydomek hodowlany, szukałam
idealnego reproduktora, cieszyłam się z narodzin pierwszych maluchów, a dziś mija 5 lat
naszym wyżełkom z Miotu A, miotu, który oceniając z perspektywy czasu okazał się bardzo
udanym: w tego miotu jest Amo , Adora i Aghra, które nadal mieszkają w naszym domu i
które potwierdziły swoją wartość uczestnicząc w wielu wystawach i konkursach krajowych
i zagranicznych. To dzięki nim i ludziom, których wtedy poznałam, uwierzyłam, że hodowla
wyżłów jest pięknym przedsięwzięciem. I chociaż na drodze hodowlanej spotykają mnie nie
tylko przyjemne odczucia, to wiem, że większość ze swoich kroków, zrobiłabym ponownie. |
|
![]() |
|
29.06.2011
Tadeusz i Anula mogą się pochwalić kolejnym dyplomem uzyskanym za osiągnięcia ich Cydka: dorosły Championat Polski!
Cyd ma dopiero dwa lata, więc praktycznie dopiero zaczyna sięgać po nagrody! Oby wszystkie były na wyciągnięcie twojej... łapy :-) |
|
![]() |
|
25.06.2011
Wystawa Międzynarodowa Psów Rasowych w Krakowie zawsze była sprzyjająca dla psów z naszej hodowli- tym razem Theogonia
reprezentowana była przez Cyda, który oceniany przez polską sędzinę Dorotę Wilkowską uzyskał lokatę I, ocenę doskonałą
wniosek CWC i ten najważniejszy Wniosek CACIB, którym Cyd rozpoczął drogę po Międzynarodowy Championat Piękności!
Brawo Cydku! |
|
22.06.2011
Dzisiaj urodziny obchodzą szczenięta z miotu C, z całego serca życzymy dużo
zdrówka, pieszczot od właścicieli, moc miłości, stosów kości, samych sukcesów
na ringach i na konkursach a właścicielom dużo radości ze spędzonych razem chwil. |
|
![]() |
|
Jednocześnie gratulujemy Tadziowi i Ani, za oficjalne uzyskanie tytułu reproduktora dla ich czarnego Cyda! |
|
![]() |
|
15.06.2011
Czerwcowe gorące dni, coraz dłuższe wieczory i częste- a także nagłe-burze sprawiają, że przyroda
gwałtownie się rozwija. Od maja trwa już czas ochronny dla większości zwierzyny, podczas którego
jedynym możliwym kontaktem psa z przyrodą stają się spacery, a dla nas- ich właścicieli- okazją
do obserwowania przyrody. Spacer z psem ma wielkie znaczenie tak dla psa jak i dla właściciela,
po ciężkim dniu pracy pozwala na zrelaksowanie się i dotlenienie organizmu, a nasz wyżeł w tym
czasie może zaspokoić swoje potrzeby, wybiegać się i powęszyć. Dla nas takie wyjścia w plener są
też okazją do fotografowania: przyroda jest niezwykła i za każdym razem te same miejsca mogą wyglądać inaczej. |
|
05.06.2011
Długo odwlekana chwila zmiany domu Harta w końcu musiała nadejść i nasz podopieczny wyjechał do
nowego domu niedaleko Płocka, gdzie będzie towarzyszył swojemu nowemu właścicielowi podczas polowań.
Jesteśmy przekonani, że Hart spełni wszelkie pokładane w nim oczekiwania i nowy sezon polowań na ptactwo
rozpocznie już 15 sierpnia.
|
|
|
|
09.05.2011
O wyżłach mówi się, że to psy wszechstronne. Początkowo, dotyczyło to tylko ich pracy dla myśliwych,
którym pomagali zarówno w polowaniach w polu jak i na wodzie i lesie. Czasy się jednak zmieniają- i
chociaż dla nas i dla wielu myśliwych wyżeł wciąż jest niedoścignionym towarzyszem na polowaniu,
wiele osób udowadnia, że ten termin dotyczy także wielu innych dziedzin, w których ta rasa może nam
towarzyszyć. Przykładem jest dogoterapia, która wspomaga rehabilitację niepełnosprawnych dzieci.
Jednak dla każdego dziecka pies jest ogromnym przyjacielem- i trzeba przyznać, że więź ta działa w
obie strony. Poniżej kilka zdjęć naszych psów, które doskonale odnajdują się w kontaktach z Mirą- czyli małą chrześnicą Tomka: |
|
08.05.2011
Na międzynarodowej wystawie Psów Rasowych w Łodzi, na ringu wyżłów kontynentalnych, ocenianych przez
sędzinę Małgorzatę Wieremiejczyk-Wierzchowską prezentowały się dwa psy z naszej hodowli- Cyd i Brenda
Theogonia Black- oboje otrzymali oceny doskonałe. Gratulujemy!
|
|
|
|
06.05.2011
Kilka nowych fotek zdjęć psów z naszej hodowli, które otrzymaliśmy dzięki uprzejmości ich właścicieli: |
|
02.05.2011
Maj rozpoczął się jak co roku bosko- czyli długim weekendem! A w długi weekend mielismy miłe
odwiedziny Tomasza z Anitą. Z nimi oczywiście przyjechały Lena (Belaya) i mały diabełek- Chloe.
W miarę czasu, jak ta mała rośnie, jestem coraz bardziej nią zachwycona: |
|
23.04.2011
Za nami Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych w Dreźnie- za nami, i za Amo oczywiście. Ten rok
rozpoczęliśmy bardzo spokojnie- i chociaż postanowiliśmy nieco odpocząć od wystaw, uważamy że raz
na jakiś czas warto jednak gdzieś pojechać i się zaprezentować- i tak, udaliśmy się do Drezna.
To druga niemiecka wystawa na koncie Amo- bardzo udana- Tomek z Amo wywalczyli kolejny wniosek VDH
na Championa Niemiec i wniosek res.CACIB. Za miłe Towarzystwo na wystawie bardzo dziękujemy
Donatowi, Paulinie i Janie. |
|
22.04.2011
Święta Wielkanocne już lada dzień więc chyba nie ma domu w którym by nie trwały przygotowania:
sprzątanie, gotowanie pieczenie. A podczas nich tradycyjne zmartwienia zamieniane są na refleksje
nt tradycji i obrzędów. W Polsce Święta Wielkanocne mają bogatą tradycję, są niezwykle barwne, wszystkim
jednak najlepiej kojarzą się z kolorowymi pisankami, mnóstwem pysznego jedzenia i mokrym śmigusem dyngusem.
Pisanki malujemy wg naszych wyobrażeń a rękami kieruje nasza fantazja, ale w dawniejszych czasach było zupełnie
inaczej: kiedy nasi dziadkowie malowali pisanki na Wielkanoc, używali do tego konkretnych kolorów, każdy kolor
bowiem nadany pisance miał określone znaczenie . Pisanki były też dawane, jako prezent, który miał zapewnić
obdarowywanej osobie zdrowie, siłę oraz powodzenie w sprawach sercowych. Ale o tradycji można by mówić.
Z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych chciałabym wszystkim naszym znajomym, właścicielom psów z naszej hodowli, sympatykom i internautom odwiedzających stronę naszej hodowli życzyć dobrego wypoczynku w rodzinnym gronie, optymizmu, energii i nadziei na dobrą przyszłość, aby w czasie tych Świąt w Waszych domach zagościła radość, spokój i wielka nadzieja odradzającego się życia, a wiosenne słonce budzące do życia przyrodę niech opromieni swym ciepłem Wasze dni i obudzi wzajemną życzliwość i miłość a świąteczny nastrój pozostanie na długo w Waszych sercach. |
|
![]() |
|
17.04.2011
Za nami kolejny udany weekend, tym razem wystawowy, Na Krajowych Wystawach Psów Rasowych w Częstochowie
i w Lublinie prezentowały się Cyd i Cristo. Cyd na wystawie w Częstochowie oceniany przez sędziego Wojciecha
Burskiego uzyskał kolejne CWC, Najlepszego Psa w Rasie oraz doskonały opis. Cristo prezentowany był na wystawie
w Lublinie i oceniany przez p. Agnieszkę Wykner otrzymał ocenę doskonałą i drugą lokatę. Gratulujemy osiągnięć
i trzymamy kciuki za kolejne. |
|
Za fotografie Cyda z wystawy bardzo dziękuję Dawidowi Korneckiemu. |
|
10.04.2011
Udany weekend? Oj tak, wiemy jak smakuje! Wczorajszego dnia dwa psy z naszej hodowli brały udział w imprezach
kynologicznych z równie udanym powodzeniem:
Brenda Theogonia Black, córka naszej Czamy i Atamana prezentowała się na Krajowej Wystawie Psów Rasowych w Nowym Dworze Mazowieckim, gdzie oceniana przez sędziego Andrzeja Brabletza uzyskała ocenę doskonałą, lokatę pierwszą oraz wniosek na Championa Polski CWC, którym Brenda zakończyła swoją drogę po ów Championat. Uzyskała także tytuł Najlepszej Suki w Rasie |
|
Tego samego dnia, po drugiej stronie Warszawy, w próbach polowych w miejscowości Uśniaki (Garwolin) uczestniczył
Cyd Theogonia Black i mimo kontuzji nogi wspaniale spisał się otrzymując dyplom I stopnia, i lokatę 1 na 20 startujących
psów. Pracę psów oceniali sędziowie: Wojciech Galwas i Krzysztof Kunicki. |
|
08.04.2011
Tego dnia nasza Adora Theogonia została pokryta niemieckim reproduktorem, znanym w każdym niemal
zakątku świata. Ungaro vom Hege-Haus, o którym tu mowa zasłużył sobie na sławę nie tylko swoimi
osiągnięciami, ale przede wszystkim wybitnym potomstwem, ocenianym przez wielu sędziów jako doskonałe
eksterierowo i użytkowo. Mamy nadzieje, że te wszystkie cechy odnajdziemy także u szczeniąt naszej Adorki. |
|
Chciałabym bardzo podziękować właścicielowi Ungaro- za przemiłe przyjęcie nas i chęć dzielenia się swoją ogromną
wiedzą. Magdzie i Robertowi- za pomoc organizacyjną, tłumaczenie z języka niemieckiego oraz wsparcie duchowe. |
|
05.04.2011
Do nowego domu do Rypina, w woj.Kujawsko-Pomorskim pojechała Doris, sunia o wspaniałym charakterze.
Właścicielom -pani Ewie i jej rodzinie życzymy wiele szczęścia i zadowolenia z naszej małej Psotki: |
|
03.04.2011
Początek kwietnia przyniósł nam ciepłą wiosnę, dzięki której praca z psami stała się przyjemniejsza-
do najbliższych prób polowych przygotowuje się właśnie Cyd i nasz młodzik- 8 miesięczny: Harcik.
Była to także okazja do pracy dla Camio (sezon polowań na ptactwo się już zakończył, więc trzeba psom znaleźć
jakieś zajęcie). Oto kilka ujęć fotograficznych złapanych w trakcie pracy psów: |
|
01.04.2011
Czas szybko leci, maluchy z naszej hodowli to już nie maluchy a dorosłe psy, i każda informacja
o nich sprawia nam ogromną radość: bardzo lubimy otrzymywać wieści i zdjęcia od ich właścicieli
i podglądać jak się wspaniale rozwijają. Zapraszam do obejrzenia kilku nowych fotek psów z naszej hodowli: |
|
Rośnie kolejne pokolenie Theogoniaków, maluchy mają niecałe 4 miesiące, ale już dzielnie pracują - Diablo
wspaniale nosi już drewniane koziołki. Dzieciaki poznają nowe otoczenia, i nie przejawiają lęku przed wodą.
Oto kilka migawek z życia szczeniąt w ich nowych domach. |
|
|
|
29.03.2011
W hodowli z Mesinskie Hajovny rozpoczął się sezon treningowy dla wyżłów i ich właścicieli.
Udział w tegorocznym szkoleniu biorą również 9 - cio miesięczne dzieci Amo. Miło jest widzieć
jak pięknie wyrosły i jak wspaniale pracują. Poniżej kilka fotek: |
|
|
|
11.03.2011
Nasze maluchy już się zadomowiły w nowych domach- zawłaszczając sercami swoich właścicieli i opanowując cały dom.
Dwa z nich- Donar i Davina zamieszkały nad Bałtykiem. Oto kilka ich fotek: |
|
|
|
09.03.2011
Wśród przysłów polskich, jest jedno takie, które choć brutalnymi słowy, wyraża ewidentną prawdę. Przysłowie to
mówi o zmianie przekonań- co prawda ja swoich nie zmieniam tak szybko, ale czasem ulegam rozsądnym argumentom.
Serdecznie zapraszam do zapoznania się z naszymi najbliższymi planami hodowlanymi a przede wszystkim z informacjami
na temat planowanego miotu. Wszelkie informacje dostępne są w dziale "Szczenięta". |
|
04.03.2011
Przepiękna pogoda zapowiadała fantastyczny dzień i pozytywny początek weekendu- słoneczny piątek spędziliśmy w
odwiedzinach w hodowli Ars Venandi, gdzie zostaliśmy jak zawsze przemiło powitani i ugoszczeni przez Marlenkę
i jej męża, Mariusza. Ich małe miejsce na ziemi można wciąż i wciąż zachwalać, jednak tych słów i tak byłoby
za mało- podobne zdanie do mojego, miał chyba także i Gianni, który pełen radości uczestniczył w pościgach z
wyżlicami- Tazi, Bellis i Isi. (Szczególnie ta ostatnia przypadła naszemu białasowi do gustu). Dzień minął nam
zdecydowanie za szybko, lecz oczywiście tradycyjnie- kilka fotek na pamiątkę: |
|
22.02.2011
Luty zaszczyca nas pogodą tak zmienna, jakiej spodziewalibyśmy się prędzej w kwietniu- raz świeci piękne słońce,
które topi wszelkie lody- nie tylko te zalegające na ulicach a raz zasypuje nas śnieg, ponownie racząc nas srogimi
temperaturami. Taka pogoda nie straszna jest jednak podczas ćwiczeń z wyżłami- w końcu to psy wszechstronne, które
pracują z człowiekiem bez względu na pogodę.
Belaya Theogonia rozpoczęła właśnie ćwiczenia z aportem, z naturalnej zwierzyny. Jej pracę możemy na razie oglądać tylko na fotkach, ale może już niedługo Lena pojedzie na konkursy, gdzie zaprezentuje swoje umiejętności. Jedno jest pewne- Lena jest suką bardzo kontaktową- i "żadnej pracy się nie boi" : |
|
Nie mogę się jednak powstrzymać, i załączam także najświeższe fotki towarzyszki Leny- małego, wesołego trzpiota,
jakim jest Chloe. Ten żywy ogień coraz piękniej się rozwija, co każdy może samodzielnie stwierdzić: |
|
19.02.2011
Nasz dom pustoszeje, coraz mniej po domu i lesie biega wszędobylskich małych rozrabiaków. Nadeszły dni wyjazdu Diablo i Donara.
Diablo, nasz czarny diabełek, zamieszka w Kielcach, w przeciwnym kierunku pojechał Donar, który wraz ze swoim właścicielem odjechał do Gdyni. |
|
Nadal na nowy dom czeka sunia Doris
- suczka o łagodnym, pogodnym charakterze, jednocześnie o wielkiej odwadze: chętnie zwiedza
wszelkie niedostępne zakamarki domu i naszego lasu, nosi aporty nawet dużo większe od siebie, ładnie reaguje na swoje imię,
dobrze też jej idzie nauka zachowania czystości w domu.
Zainteresowanych zapraszamy do kontaktu z nami pod numerami telefonu dostępnymi w dziale KONTAKT. |
|
18.02.2011
Każdego chętnego kandydata na myśliwego czeka długa droga stażu i pracy na rzecz koła łowieckiego i PZŁ.
Na tą drogę niedawno wkroczyli Tadeusz z Cydem, którzy rozpoczęli staż myśliwski w Kole Łowieckim "Czapla"
w Piątku, a wraz z tym, rozpoczęli pracę, która pokazuje przedsmak myślistwa i która każdego ma nauczyć szacunku
dla natury i zwierzyny która w niej żyje. Oby bór Wam pięknie darzył, Panowie! Poniżej kilka fotek z jednego z rutynowych obchodów terenów łowieckich, w którym uczestniczyli Tadeusz z Tomkiem, oraz Cyd i Camio: |
|
31.01.2011
Wesoły weekend, spędzony w doskonałym towarzystwie to tylko jeden z wielu aspektów hodowli psów. Decydując się
na hodowanie psów wiedziałam, że będzie to wielka przygoda. Nie miałam jednak pojęcia, iż z wieloma nowymi rodzinami
naszych maluchów nawiążą się tak trwałe przyjaźnie. W miniony weekend w odwiedziny do nas przyjechali Anita i Tomasz
z córkami - właściciele czekoladowej Belayi oraz Ania z Tadeuszem właściciele czarnego -dereszka Cyda. Dało to okazję
to wspólnego spaceru, długich rozmów i wspólnego biesiadowania- nie tylko na tematy psie. |
|
Od niedawna członkiem psiej części rodziny Tomasza i Anity jest śliczna sunia rasy Gryfon Korthalsa, z hodowli holenderskiej.
Nasze szczenięta z wielką radością przyjęły małą Chloe jako nowego towarzysza zabaw. Mnie samą, mała zachwyciła- to mój
pierwszy kontakt z tą rasą- w Polsce jest niezwykle rzadka, i choć moja przygoda z kynologią trwa od 2003 roku nigdy
wcześniej nie miałam okazji obserwowania przedstawiciela rasy, którą szanują myśliwi niemal z każdego zakątka świata. |
|
31 stycznia 2011 - Nasze maluchy poodjeżdżały już do swoich nowych domów.
Jako pierwsza pojechała czekoladowa Dhiante. Ten wszędobylski urwis zamieszkał w Belgi, gdzie w towarzystwie stalowego weimara, będzie uczyć się pracy w polu. Do nowego domu ze swoimi nowym właścicielem odjechała Din Dayena- będzie ona towarzyszyła swemu panu na polowaniach i w codziennych spacerkach. Nowy dom zyskały też czekoladowy Dylan i dereszowata Davina, - szczenięta o ogromnym, nieposkromionym temperamencie. Najjaśniejszy z Aghrowych dzieci- Dag wyjechał do nowego domu w piękne okolice Szczawna Zdroju. Mam nadzieję, że szczenięta z naszej hodowli sprawią swoim nowym właścicielom wiele powodów do radości i spełnią ich oczekiwania Życzę wszystkim wspaniałych chwil spędzonych ze swoimi podopiecznymi i jak najmniej zmartwień i problemów w ich wychowywaniu. |
|
Do nowego domu pojechała również nasza 4,5 miesięczna rozrabiaka Afra Psarskie Błota (Malwe z Czarnego Dworu
x Amo Theogonia), suczka o wielkim temperamencie, szybka, sprytna (doskonale radzi sobie z otwieraniem z klamek
wszelkich drzwi i furtek z haczykami). Afra trafiła do myśliwego i mamy nadzieję, że spełni jego oczekiwania jako
o pomocnika podczas polowań. |
|
27.01.2011
Siódmy tydzień z życia naszych małych smoków za nami, tydzień obfitujący w nowe doświadczenia.
Pierwsze dłuższe spacery po śniegu i zwiedzanie z Afrą i Gianim zakamarków naszego małego kawałka lasu,
walka z kajdanami, jakimi okazały się obróżki i oczywiście przegląd hodowlany oraz tatuowanie.
Wszystkie szczenięta z miotu "D" po Aghrze Theogonia i Atamanie Duma Kazana, przeszły pomyślnie przegląd
hodowlany w Związku Kynologicznym w Łodzi, u żadnego ze szczeniąt nie stwardzono wad zgryzu ani chorób oczu,
wszystkie pieski mają jąderka, nie budziła też zastrzeżeń budowa szczeniąt. Szczenięta bardzo dobrze i bez lęku
zwiedzały wszelkie zakamarki oddziału łódzkiego związku i chętnie nawiązywały znajomości z ludźmi i innymi psami. |
|
22.01.2011
Kolejny tydzień życia maluchów za nami- maluchów, które z każdym dniem są coraz bardziej dziarskie, odważne i ruchliwe- niekontrolowane upadki już im się dawno nie zdarzają, z kolei coraz więcej łobuzerskich pomysłów w ich głowach jest tworzonych- ale takie jest właśnie życie szczeniaczka. Gianni nadal wiernie im towarzyszy w trakcie wszystkich zabaw, wielokrotnie służąc im jako rekwizyt.
Maluchy mają już za sobą pierwszą jazdę samochodem oraz szczepienie, a także pierwsze spacerki po świeżym powietrzu. Już niedługo zaczną wyjeżdżać do nowych domów, na razie my się możemy cieszyć nimi i ich szaleństwami. Poniżej kilka fotek z ostatnich dni, i oczywiście nie braknie także ćwiczeń wystawowych: |
|
Davina - [czeka na nowy dom] ![]() ![]() ![]() Doris - [czeka na nowy dom] ![]() ![]() ![]() Din dayena - [zarezerwowana] ![]() ![]() ![]() Dianthe - [zarezerwowana] ![]() ![]() ![]() Dag - [zarezerwowany] ![]() ![]() ![]() Donar - [zarezerwowany] ![]() ![]() ![]() Dylan - [zarezerwowany] ![]() ![]() ![]() Diablo - [zarezerwowany] ![]() ![]() ![]() |
|
18.01.2011
W minioną niedziele 16 stycznia- na ringu Międzynarodowej Wystawy Psów Rasowej w Norynbergii (Niemcy) prezentowany był nasz Amo. Oceniany przez sędziego Horsta Kliebensteina uzyskał wnioski VDH, CACIB oraz BOB. Amo rozpoczął Championat Niemiec- co z pewnością jego samego zbytnio nie zainteresowało. Dla nas jednak stanowi dużą radość, docenienie naszego psa w kraju narodzin ukochanej przez nas rasy.
Kilka fotek: |
|
15.01.2011
Nasze paszczaki rozpoczęły właśnie szósty tydzień swojego życia- na razie jest im jeszcze łatwo- swój czas spędzają na zabawie, spaniu i jedzeniu, od czasu do czasu zadręczając Afrę ( która dotrzymuje im wiernie towarzystwa doskonale wczuwając się w rolę starszej siostry) oraz Gianniego, którego kudłaty ogon regularnie jest napadany- znienacka oczywiście, gdyż wtedy jest najlepszy efekt dźwiękowy- ze strony spinona oczywiście. Biedny Gianni nie potrafi się przed tymi bandziorami bronić, dlatego też okupują go ze wszech stron, siedząc mu na głowie, czy skubiąc jego dłuższy, biały włos.. jeszcze w tym tygodniu czekają je nowe doświadczenia takie jak jazda samochodem czy pierwsze szczepienie u weterynarza.
|
|
Na razie jednak o tym nie wiedzą- i tak już złoszczą się, gdy męczymy je ustawianiem do fotek pokazowych: Din Dayena - [czeka na nowy dom] ![]() ![]() Davina - [czeka na nowy dom] ![]() ![]() Doris - [czeka na nowy dom] ![]() ![]() Dylan - [zarezerwowany] ![]() ![]() Dag - [zarezerwowany] ![]() ![]() Diablo - [zarezerwowany] ![]() ![]() Donar - [zarezerwowany] ![]() ![]() Dianthe - [zarezerwowana] ![]() ![]() |
|
8-9.01.2011
Dzieciaki z miotu D skończyły właśnie cztery tygodnie i rozpoczęły piąty. Wspaniale jest móc się przyglądać, jak z nieporadnych kijanek zmieniają się w małe samodzielne osobniki, które już podejmują pierwsze próby zabaw ze sobą, poszczekują, i powarkują, nieporadnie drapią się za uszkiem, powoli jednak opanowują władanie własnym ciałem.. i utrzymywanie się na nogach. największe osiągnięcie to samodzielne jedzenie - na razie ze wspólnej miski, co prawda najlepiej jeść z drugiego końca miski i koniecznie z łapkami w jedzeniu. Rytuałem jest potem wylizywanie rodzeństwa i bardzo długa drzemka.
|
|
Przyszedł także czas na pierwsze ćwiczenie pozy wystawowej i oczywiście cierpliwości, by stać w miejscu w bezruchu- choć przez parę sekund... a to efekty: Diablo - [zarezerwowany] ![]() Dag - [zarezerwowany] ![]() Dylan - [zarezerwowany] ![]() Donar - [zarezerwowany] ![]() Dianthe - [zarezerwowana] ![]() Din Dayena - [czeka na nowy dom] ![]() Davina - [czeka na nowy dom] ![]() Doris - [czeka na nowy dom] ![]() |
|
A na koniec- kilka uwiecznionych chwil z szaleństw naszych dorastających chłopaków, z którymi cieszyliśmy się na powietrzu pierwszymi promykami słońca- i nawet błoto nam nie przeszkadzało, którego było coraz więcej i więcej, aż nasz biały Gianni zaczął przypominać potwora z bagien. Póki niestety trwają roztopy, wyprawy w łowisko są niemożliwe- pola dookoła są zalane.. co oczywiście ma także swoje zalety.. |
|
|
|
|