Modlitwa psa
Łaskawco! Panie mój!
Moje życie trwa około 15 lat. Każda rozłąka z Tobą zadaje mi ogromny ból.
Zastanów się, zatem zanim mnie sobie sprawisz. Bądź cierpliwy i daj mi trochę
czasu na zrozumienie tego, czego ode mnie wymagasz i oczekujesz. Obudź we mnie i
utrwal zaufanie do Ciebie – jest mi to potrzebne do życia. Nigdy nie gniewaj się
na mnie zbyt długo i nie zamykaj mnie za karę. Ty masz swoją pracę, przyjaciół i
przyjemności – ja mam tylko Ciebie. Porozmawiaj ze mną czasami. Nawet, jeśli nie
do końca rozumiem Twoje słowa, rozumiem głos, który do mnie mówi. Wiedz, że
nigdy nie zapominam jak mnie traktowano.
Zanim mnie uderzysz, pomyśl, ze moje szczęki z łatwością mogą zmiażdżyć Twoja
dłoń,
a jednak tego nie robię. Przypomnij sobie, że wielu moich kuzynów oddało życie w
obronie Swojego Pana i jego bliskich. Kiedy zaczniesz mnie łajać za
"nieposłuszeństwo", "lenistwo"
i "niesforność" podczas ciężkiej pracy, pomyśl, że może ciąży mi nieodpowiednie
pożywienie, zbyt długie przebywanie na słońcu, pragnienie lub przemarznięcie w
mojej nie ocieplonej kwaterze. A może serce moje jest bardzo zmęczone. Ja też
muszę odpocząć.
Otocz mnie czułą opieką, gdy zachoruję. Mimo mojej bojaźni przed lekarzami
weterynarii potrafię docenić ich wysiłek w ratowaniu życia, a Ciebie jeszcze
bardziej pokocham.
Pamiętaj o tym, że wszyscy się postarzejemy i będą nam dokuczać podobne
dolegliwości. Dlatego bądź przy mnie w każdej trudnej chwili. Nigdy nie mów:
"Nie mogę na coś takiego patrzeć" lub "Niech to się stanie podczas mojej
nieobecności. Kiedy jesteś przy mnie, wszystko staje się łatwiejsze.
Twój pies
(Autor nieznany)